Usypianie dziecka w trudnych sytuacjach: sprawdzone i polecane sposoby rodziców

Masz problem z płaczącym dzieckiem lub niemowlakiem, które nie chce zasnąć ? Znamy kilka sposobów, żebyście się w końcu wyspali :) Moim zdaniem każdy sposób jest dobry, jeśli sprawi, że dziecko i rodzice będą mogli się przespać. Jak wiadomo, wyspane dziecko, to szczęśliwe dziecko i szczęśliwi rodzice. Niewyspanie powoduje, że szybciej się denerwujemy i powstają niepotrzebne napięcia między rodzicami i dziećmi. Bazując na doświadczeniu innych rodziców może uda Wam się sprawić, że zobaczycie bezcenną minę słodko śpiącego dziecka :)

Usypianie dziecka w trudnych sytuacjach: sprawdzone i polecane sposoby rodziców

Każde dziecko jest inne, czyli szukajcie, aż znajdziecie ;)

Musicie pamiętać, że każde dziecko jest inne... warto jednak wypróbować wiele metod i znaleźć tą najbardziej Wam i dziecku odpowiadającą. Wszystkie podane przeze mnie sposoby i metody pochodzą z bezpośredniego doświadczenia z moimi dziećmi (4 miesiące i 3 lata) oraz moich znajomych, którzy również mają dzieci w wieku 0-4 lata :) Nie są one jednak poparte żadnymi badaniami, nie mają certyfikatów i stosujecie je na własne "ryzyko". Posiadają jednak jedną ważną zaletę - są skuteczne :) Kolejność podanych metod jest przypadkowa... Jest druga "szkoła", która neguje wszystkie podane metody i np. proponuje włożyć dziecko do łóżeczka, nie zwracać uwagi, że płacze i czekać aż zaśnie... kto, co lubi - ja wolę przytulić malucha i mu pośpiewać :) Wolę być rodzicem, niż naukowcem i podchodzę do moich dzieci z miłością, a nie zimnym kalkulowaniem i ślepą wiarą w fantastyczne metody. . Poza tym to ja za nie odpowiadam, a nie naukowcy i specjaliści, którzy wymyślają fantastyczne teorie i metody wychowawcze ;)

Rytuały i stałe pory gwarancją bezpieczeństwa, ale świat nie jest idealny :/

Jest to najlepszy sposób na spokojny sen dziecka - wprowadzenie stałej pory posiłków, stałej pory kąpieli... wyciszenie przed snem itp. Wszystko się zgadza - warto od tego zacząć i tego się trzymać, bo tak po prostu będzie lepiej dla rodziców i dzieci. Problem pojawia się jednak w sytuacjach jak ten rytm zaburzy się - bo akurat była wizyta rodziny, bo wyszliśmy do znajomych, bo jeden z rodziców był chory. W takiej sytuacji dziecko będzie też rozbite i na nic zdadzą się przygotowania i przyzwyczajenia. Stajecie wtedy oko w oko z małym "terrorystą", który nie rozumie dlaczego mu się chce tak potwornie spać i dlaczego było tylko wrażeń w ciągu dnia... Wtedy przydają się sztuczki i nie do końca polecane przez specjalistów metody :)

Suszarka, odkurzacz i inne głośne sprzęty

Może się to wydawać dziwne, ale dzieci bardzo dobrze zasypiają przy jednostajnych i głośnych dźwiękach - podobno ma to związek z tym, że w brzuchu matki słyszały właśnie tego rodzaju dźwięki i to je usypia :) Warto to wypróbować, bo można zaoszczędzić dodatkowo trochę czasu - odkurzyć mieszkanie, w czasie gdy nasza pociecha będzie smacznie spała ;) Z tego co słyszałem ta metoda jest bardzo skuteczna na dzieci, które mają kolki itp. Naszego 4 miesięcznego synka okresowo usypiamy przy dźwiękach suszarki... tak jest po prostu szybciej jak akurat jest marudny lub coś go pobolewa.

Ta metoda ma również alternatywę w postaci włączenia nagranego dźwięku urządzeń. W naszym przypadku to się sprawdza dużo gorzej niż np. suszarka leżąca obok :) Warto jednak i taką wypróbować, bo można zaoszczędzić sporo prądu. W sieci można znaleźć ogrom gotowych filmików z różnymi sprzętami, także takie po 3-4h :)

szum suszarki - odgłos suszarki - dźwięk suszarki

Muzyka... każda jest dobra, nie tylko kołysanki

To bardziej klasyczna metoda. Jesteśmy jednak zwolennikami zwykłej muzyki - nie ma znaczenia jaki styl, jaki typ głosu... może być rap, hip-hop, klasyczna, pop, rock... to wszystko zależy od dziecka. Nasz starszy syn np. zasypiał przy Michaelu Jacksonie, bo tak się składa, że często go puszczaliśmy jak był jeszcze w brzuszku :) Jeśli chodzi o kołysanki to ja osobiście za nimi nie przepadam - wcale nie działają jakoś rewelacyjnie w moim przekonaniu, poza tym są mniej przyjemne dla usypiającego rodzica :D

Śpiewanie lub nucenie

To również bardzo skuteczna metoda związana z muzyką. Nie jest przy tym ważne, czy umiecie śpiewać... dziecko jest bardzo mocno związane z głosem swoich bliskich i nawet nucenie potrafi go uśpić - nie sądzę też, że umie odróżnić fantastyczny śpiew od "beczenia owcy" :)

Opcje dodatkowe do muzyki ;)

Warto prócz muzyki zastosować dodatkowo kołysanie, noszenie, bujanie itp. :) Nie ma większego znaczenia, czy będziecie nosić dziecko na rękach, czy bujać w bujaku. Kto, co lubi :) ważne, żeby dziecko smacznie zasnęło...

Moja ulubiona muzyka do usypiania :)

Jazda wózkiem lub samochodem

Ta metoda to klasyk :) szczególnie samochód jest niesamowitym usypiaczem. Osobiście zauważyłem, że moje dzieci lepiej się wysypiają w domu, bo w samochodzie albo się za mocno spocą mocno wciśnięte w fotelik lub po prostu nie jest im tak wygodnie. Znam jednak rodziców, którzy specjalnie jeżdżą z dziećmi samochodami jeśli nie chcą spać - każdy sposób jest dobry, a jazda samochodem może być również przyjemna dla kierującego rodzica ;) Jeśli chodzi o wózek to tutaj sprawa ma się różnie w zależności od dziecka - mój starszy syn potrafił przespać 2-3h na spacerze (ale miał już wtedy ponad rok i siedział), czasem robiłem z nim po 8-10km... młodszy (3 miesiące) nie lubi leżeć i się mocniej denerwuje. Śpi maksymalnie 30-40 minut na spacerze i trzeba "szybko" wracać do domu.

W czasie choroby i kataru...

Wózek nadaje się za to znakomicie jeśli dziecko jest chore - jak ma katar i wskazane jest, żeby bardziej siedziało niż leżało - wtedy wstawienie wózka do sypialni może okazać się zbawieniem dla rodziców, żeby chociaż chwilę przespać się w nocy. Wózki są bardzo elastycznie pod względem ustawienia dziecka, poza tym można je przypiąć pasami - więc teoretycznie jest dość bezpieczne.

Reakcja śpiącego dziecka na Gangnam Style

Inhalacje i usypianie nebulizatorem

Nie życzę nikomu, żeby musiał sprawdzać tą metodę - jak już to profilaktycznie bez lekarstw. Te urządzenia (nawet ciche) wydają dość specyficzne dźwięki i potrafią skutecznie przy okazji uśpić dziecko. Na szczęście nie przeszkadza to w samych inhalacjach i w przypadku bardzo małych dzieci może nawet pomóc w prawidłowym ich przeprowadzeniu. Warto jednak w tym przypadku skonsultować się z lekarzem i poradzić w tej sprawie. Jedna choroba wymaga oklepywania, inna nie i tutaj lepiej po prostu pogadać z pediatrą. Nie zmienia to jednak faktu, że sam dźwięk nebulizatora jest dość skutecznym usypiaczem. W przypadku więcej niż jednego dziecka można połączyć inhalacje pierwszego z usypianiem tego drugiego ;)

Inhalacja Dzieci

Bajka na dobranoc - dla trochę starszych dzieci

Popularna dobranocka - znana i lubiana przez miliony :) Niestety obecnie to już nie ta sama dobranocka o 19... ale to już nie te czasy, gdy były 3 kanały w TV i w domach dźwięcznie rozbrzmiewały dźwięki łączących się modemów ;) Moja ulubiona kolejność to kąpiel, kolacja i bajka na dobranoc. Życie jednak pokazuje, że różnie to bywa i trzeba się do niego dostosować - pewnie też każde dziecko może wymagać lekkich korekt tego planu. Czy bajka w TV / na komputerze, czy czytana ? To też zależy od wieku dziecka i jego upodobań. Mój starszy syn w wieku 2 lat wolał bajkę z książki lub wymyślaną na dobranoc w łóżku, teraz jak ma 3 lata to woli bajkę w TV i potem położenie się spać już bez zbędnych udziwnień w łóżku ;) Co daje taka bajka ? przede wszystkim wyciszenie... w przypadku 3 latka to może okazać się zbawieniem. Odwrócenie kolejności np. bajka i potem kąpiel często skutkuje tym, że mamy 30 minut głupawki i biegania po domu. Fajnym rozwiązaniem są też audiobooki. Słyszałem, że wiele dzieci je lubi... pytanie dlaczego nie czytane ? bo czasem rodzice po prostu nie mają na to czasu - przy jednym dziecku jest spoko. Jak się pojawia dwójka albo trójka to się sprawa komplikuje, bo nie zawsze da się zorganizować kąpiel w jednym czasie i jedzenie również (np. 2-3 miesięczne niemowlę i 3 latek).

Pingwiny z Madagaskaru - Problem z Żelusiem PL HD

Trochę bardziej naukowo - Metoda dr Harvey'a Karpa

Nie będę tutaj jej opisywał - niech każdy sobie wyszuka te i inne metody :) przytoczę jednak jej główne założenia. Z tego, co rozumiem to opiera się ona na tym, że niemowlę pamięta jak to było u mamusi w brzuchu i jeśli się odtworzy te warunki to dziecko w naturalny sposób się uspokoi :) Mamy więc ciasne otulenie i "sztuczne" zmniejszenie przestrzeni... mamy bujanie na kolanach na boki, mamy szumienie (dźwięki) do uszka maluszka oraz odruch ssania smoczka / kciuka. Muszę przyznać, że takie podejście bardzo mi się podoba, bo tak na prawdę wpisuje się w te metody, które stosuję na co dzień :) Sęk w tym, że w trudnych momentach (choroba, wybicie z rytmu) trzeba czasem trochę nasilić metody i zamiast szumienia do uszka zastosować np. suszarkę do włosów :)

Podsumowanie i wnioski

Czas na małe podsumowanie :) krążą opinie, że dziecko się przyzwyczaja - do noszenia, do danego typu usypiacza itp. ja mam na ten temat swoje zdanie i jakoś nie zauważyłem, żeby nasz starszy syn miał problem teraz z zaśnięciem bez muzyki / bez śpiewania itp. Moim zdaniem dziecko przede wszystkim potrzebuje miłości, poczucia bezpieczeństwa i bliskości rodziców i rodzeństwa... Tego nigdy za wiele i od tego jest się już uzależnionym od narodzin :D inne środki to tylko dodatki. Dziecko i tak z nich wyrośnie prędzej, czy później - jak już będzie nastolatkiem to będzie za późno na noszenie, przytulanie i śpiewanie mu do snu.

Osobną kwestią jest choroba malucha albo np. fakt, że ma kolki lub po prostu jest mu źle, czy w takiej sytuacji również zostawicie go, żeby "sam zasypiał" ? Czy będziecie w stanie odróżnić płacz (wymuszanie) od płaczu (bo coś mnie boli?). Warto się trochę zastanowić i nie traktować swoich dzieci jak przedmioty - tylko jak żywe stworzenia, które czują, kochają i potrzebują naszej miłości.

Jakie są Wasze ulubione metody usypiania maluszków ? :)


comments powered by Disqus